Kardiolodzy: telemonitoring urządzeń wszczepialnych wspomagających serce warto objąć refundacją
Eksperci Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego przekonują, że warto jak najszybciej objąć refundacją telemonitoring urządzeń wszczepialnych wspomagających pracę serca. Ministerstwo Zdrowia odpowiada, że jest przychylne temu rozwiązaniu, a prace nad nim trwają.
Za takim rozwiązaniem opowiada się konsultant krajowy w dziedzinie kardiologii prof. Jarosław Kaźmierczak oraz Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. Eksperci uważają, że telemonitoring urządzeń wszczepialnych w kardiologii daje oszczędności, jeśli chodzi o wizyty planowe i wykonywane procedury.
Ministerstwo Zdrowia jest temu przychylne. - Obecnie w ramach Zespołu do Spraw Innowacji trwają prace dotyczące możliwości wdrożenia telemonitoringu urządzeń wszczepialnych oraz ustalenia zasad finansowania tego procesu - poinformował rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz, w odpowiedzi na pytanie PAP. Dodał, że Ministerstwa Zdrowia "na bieżąco będzie informować o podjętych decyzjach w tym zakresie".
W kardiologii telemonitoring pozwala zdalnie kontrolować takie wszczepialne aparaty jak kardiowertery-defibrylatory (ICD), układy do stymulacji resynchronizującej (CRT), a nawet stymulatory (IPG). - Urządzenia te zbierają informacje o samym urządzeniu i monitorują także parametry, które mogą wiele powiedzieć o stanie zdrowia pacjenta. Dzięki temu jesteśmy w stanie na bieżąco ocenić stan chorego - wyjaśnia w informacji przekazanej PAP prof. Oskar Kowalski, kierownik Pracowni Elektrofizjologii i Symulacji Serca Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.
Podkreśla on, że wielu pacjentów z urządzeniami takimi jak kardiowertery-defibrylatory to osoby najciężej chore, którym niestety nierzadko towarzyszą niepokój, lęk a także różne formy zaburzeń depresyjnych. Ma to szczególne znaczenie w czasie pandemii.
- W ostatnich miesiącach pacjenci często zgłaszają nam, że nie są w stanie dostać się do ośrodka prowadzącego konsultacje. Wielu chorych żyje w strachu z powodu braku możliwości kontaktu z lekarzem, również w sytuacji, kiedy z wszczepionym urządzeniem dzieje się coś złego - przyznaje Agnieszka Wołczenko, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pacjentów ze Schorzeniami Serca i Naczyń "EcoSerce". -
Telemonitoring pozwala wcześnie wykryć zaburzenia pracy serca, na przykład migotania przedsionków, i uchronić chorego przed powikłaniami, takimi jak udar mózgu. "Dowody naukowe na to, że telemonitoring ratuje życie są jednoznaczne. Dzięki tej formie opieki możemy poprawić jakość i długość życia chorych" - podkreśla prof. Oskar Kowalski.
Koszty opieki telemedycznej nad pacjentami z urządzeniami wszczepialnymi ponoszą obecnie ośrodki. Szpital płaci za przystawki do telemonitoringu, w zależności od modelu aparatu kosztuje to 2-4 tys. zł. Do tego dochodzi konieczność organizacji jednostki koordynującej opiekę telemonitoringową; przeszkolenie i wynagrodzenie personelu pielęgniarskiego oraz personelu lekarskiego.
- W krajach europejskich, takich jak Czechy, Słowacja, Hiszpania czy Portugalia, telemonitoring urządzeń wszczepialnych funkcjonuje na zasadzie świadczeń gwarantowanych rozliczanych w formie ryczałtów rocznych - przekonuje prof. Jarosław Kaźmierczak.
Z przedstawionych przez niego danych wynika, że opłacalność telemonitoringu zaczyna się już od 200-300 pacjentów objętych tą formą opieki. "- Istotne, aby było to świadczenie realizowane w ramach kompleksowej struktury ośrodka i powiązane z niezwłoczną reakcją zespołów koordynujących na alerty związane z zaostrzeniami niewydolności serca czy powikłaniami. Wtedy telemonitoring generuje wymierne oszczędności - dodaje prof. Jarosław Kaźmierczak.
Zbigniew Wojtasiński (PAP)
POLECAMY W PORTALU
-
Wszedł nowy urlop: 5 dni wolnego na rok ponad limit. Skorzysta każdy. Niewykorzystany przepada
-
Rząd szykuje ważną reformę rynku pracy. Eksperci chcą likwidacji ubezpieczenia zdrowotnego dla bezrobotnych
-
Ważne świadczenia od państwa w górę. Kluczowy termin to 15 maja
-
ZUS odda pieniądze ze składki zdrowotnej. Ważny termin mija w maju
-
Szpital nie może zabronić tego pacjentowi. Ważne orzeczenie sądu
-
Nowa uczelnia uruchamia kierunek lekarski. Zajęcia będą w 7 miastach
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
Dodaj komentarz