Jak pokochać centra handlowe

Okładka książki Jak pokochać centra handlowe autora Natalia Fiedorczuk, 9788380321281
Okładka książki Jak pokochać centra handlowe
Natalia Fiedorczuk Wydawnictwo: Wielka Litera literatura piękna
287 str. 4 godz. 47 min.
Kategoria:
literatura piękna
Format:
papier
Wydawnictwo:
Wielka Litera
Data wydania:
2016-11-02
Data 1. wyd. pol.:
2016-11-02
Liczba stron:
287
Czas czytania
4 godz. 47 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380321281
Inne
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Książki autora

Okładka książki Życie seksualne rodziców. Jak budować długoterminowe związki partnerskie Natalia Fiedorczuk, Zofia Rzepecka, Dawid Rzepecki
Ocena 7,2
Życie seksualne rodziców. Jak budować długoterminowe związki partnerskie Natalia Fiedorczuk, Zofia Rzepecka, Dawid Rzepecki
Okładka książki Rosół Natalia Fiedorczuk, Aleksandra Gołębiewska, Alicja Szwinta-Dyrda
Ocena 7,8
Rosół Natalia Fiedorczuk, Aleksandra Gołębiewska, Alicja Szwinta-Dyrda
Okładka książki Smok Natalia Fiedorczuk, Aleksandra Gołębiewska, Alicja Szwinta-Dyrda
Ocena 6,9
Smok Natalia Fiedorczuk, Aleksandra Gołębiewska, Alicja Szwinta-Dyrda

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
1656 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
79
76

Na półkach:

Spodziewałam się czegoś innego po opisie, ale mimo wszystko przesłuchałam z zainteresowaniem. Bardzo realistyczna, smutna, poruszająca różne problemy współczesnego pokolenia, dająca do pomyślenia nad sytuacją, która chyba jest codziennym standardem wielu kobiet...

Spodziewałam się czegoś innego po opisie, ale mimo wszystko przesłuchałam z zainteresowaniem. Bardzo realistyczna, smutna, poruszająca różne problemy współczesnego pokolenia, dająca do pomyślenia nad sytuacją, która chyba jest codziennym standardem wielu kobiet...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
482
482

Na półkach:

Tytuł do treści ma się tak jak galeria handlowa do galerii sztuki. Nie będzie tu o konsumpcjonizmie, sojowym latte w kawiarnianej sieciówce. Sklep jest uwolnieniem od bieżącego życia, ale i przekleństwem. Przede wszystkim jest jednak pretekstem do opowiedzenia historii o tym, że kobieta nie jest z natury rzeczy przygotowana do bycia szczęśliwą Matką Polką, z radością przyjmującą dziecko na świat, ale osobą niepozbawioną wątpliwości, lęków, dylematów finansowych, egzystencjalnych, a przede wszystkim (w przypadku bohaterki tej książki ) doświadczającej depresji poporodowej. Pierwszoosobowa narracja wzmacnia tą historię.

Autorka opowiada o lękach w czasie ciąży, porodzie, myślach jakie później gromadzą się w głowie bohaterki. Jest dosłownie, bezkompromisowo, szczerze. Zderzenie z własnymi obawami, postawą otoczenia, społeczeństwa, wyobrażeniami i mitami w niewielkim stopniu owijane Fiedorczuk w bawełnę.

Polecam obecnym matkom i ojcom, by porównali swoje doświadczenia, poczuli, że nie tylko oni mają / mieli wątpliwości, przyszłym matkom i ojcom, by przekonali się, jak daleko jest od zmitologizowanych, romantycznych, religijnych czy filozoficznych wyobrażeń o macierzyństwie do rzeczywistości.

Może to nie książka na miarę “Polki” Manueli Gretkowskiej, która swego czasu bardzo mi się podobała, ale pokazuje inne oblicze macierzyństwa, więc nie uważam jej przeczytania za zmarnowany czas.

Tytuł do treści ma się tak jak galeria handlowa do galerii sztuki. Nie będzie tu o konsumpcjonizmie, sojowym latte w kawiarnianej sieciówce. Sklep jest uwolnieniem od bieżącego życia, ale i przekleństwem. Przede wszystkim jest jednak pretekstem do opowiedzenia historii o tym, że kobieta nie jest z natury rzeczy przygotowana do bycia szczęśliwą Matką Polką, z radością...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
445
74

Na półkach:

Książka porusza ważny temat macierzyństwa i trudności, problemów z nim związanych. Temat jak najbardziej istotny i potrzebny, aby o nim mówić. Niemniej jednak, niewiele z książki p. Fiedorczuk wyniosłam, nie dowiedziałam się niczego nowego. Po jakimś czasie, niewiele z samej treści będę pamiętała niestety.

Książka porusza ważny temat macierzyństwa i trudności, problemów z nim związanych. Temat jak najbardziej istotny i potrzebny, aby o nim mówić. Niemniej jednak, niewiele z książki p. Fiedorczuk wyniosłam, nie dowiedziałam się niczego nowego. Po jakimś czasie, niewiele z samej treści będę pamiętała niestety.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
11
4

Na półkach:

Mam z książkami Fiedorczuk (to druga, po „Uldze”, którą czytam) taką relację, że mnie irytują i drażnią, a jednak czytam do końca (choćby pobieżnie). Bohaterka JPCH (tak jak zresztą Ulgi) jest antypatyczna, nie sympatyzuję z nią, mam ochotę nią potrząsnąć, ale wcale nie dlatego, że przeżywa „macierzyństwo bez lukru”. Może dlatego, że wydaje się sztuczna? Ulepiona ze stereotypów na to, jak to macierzyństwo bez lukru wygląda? Albo dlatego, że jest tak bardzo neurotyczna i siedząca w swojej głowie i broniąca swoich dysfunkcji jako indywidualnych cech jej charakteru? A może dlatego, że jest zimna i odgradza się od emocji kąśliwymi uwagami, jakby nadal miała 17 lat (i tak też myśli i mówi o swoim ciele) a nie była około 30-letnią matką? Nie utożsamiam się z tym i chce się z nią pokłócić. I zapytać czemu w sumie chciała zostać matką, bo nie ma o tym słowa - jest tylko nieustanna skarga na ciążę i macierzyństwo, a przecież wykształcona kobieta w stolicy ma wybór, a jeśli nie (jeśli uważa, że nie) to o tym też bym chciała przeczytać, brak tego wyjaśnienia jakby było 50 lat wcześniej to zwyczajne lenistwo, które stawia bohaterkę w bardzo złym świetle.
Drugą połowa książki lepsza, prawdziwsza, posłowie wyjaśnia, że bohaterka utkana jest z różnych historii i wielu kobiet. Niemniej jednak chyba po nic więcej tej autorki nie sięgnę.

Mam z książkami Fiedorczuk (to druga, po „Uldze”, którą czytam) taką relację, że mnie irytują i drażnią, a jednak czytam do końca (choćby pobieżnie). Bohaterka JPCH (tak jak zresztą Ulgi) jest antypatyczna, nie sympatyzuję z nią, mam ochotę nią potrząsnąć, ale wcale nie dlatego, że przeżywa „macierzyństwo bez lukru”. Może dlatego, że wydaje się sztuczna? Ulepiona ze...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
734
620

Na półkach: , ,

Płytka, tylko prześlizguje sie po zagadnieniu depresji. Taka troche paplanina z koleżanką, przy kawie.

Płytka, tylko prześlizguje sie po zagadnieniu depresji. Taka troche paplanina z koleżanką, przy kawie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
650
463

Na półkach:

Natalia Fiedorczuk napisała książkę łączącą w sobie powieść z reportażem. Z jednej strony śledzimy historię bohaterki, z drugiej mamy relację życia matki dwojga dzieci. Styl autorki przypadł mi do gustu, gdzieś tam w tle pobrzmiewa gorzkie poczucie humoru, które jeszcze bardziej podkreśla wagę opisywanego problemu. "Jak pokochać centra handlowe" to pozycja ważna na rynku wydawniczym, a opisywany problem nie dotyczy marginalnej części społeczeństwa, lecz znacznej jego części.
Cała recenzja tutaj: https://nakanapie.pl/recenzje/idealow-nie-ma-jak-pokochac-centra-handlowe

Natalia Fiedorczuk napisała książkę łączącą w sobie powieść z reportażem. Z jednej strony śledzimy historię bohaterki, z drugiej mamy relację życia matki dwojga dzieci. Styl autorki przypadł mi do gustu, gdzieś tam w tle pobrzmiewa gorzkie poczucie humoru, które jeszcze bardziej podkreśla wagę opisywanego problemu. "Jak pokochać centra handlowe" to pozycja ważna na rynku...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
392
145

Na półkach:

Książka może nieść ukojenie i pocieszenie dla współczesnych matek, które nie mają łatwo na kilku "etatach" wedle obowiązujących ról społecznych. Podczas czytania mogą wiele razy stwierdzić "też tak mam". Niestety nie poznają skutecznego rozwiązania swojego cierpienia. Oprócz może leków i psychoterapii. Kobiety bezdzietne mogą potraktować książkę jako brutalną prawdę o macierzyństwie lub wprost przeciwnie, fikcję oderwaną od rzeczywistości, bo w bohaterce widac zlepek z wielu innych matek. W zależności od tego, jak dużo zna się osobiście matek z dziećmi, taki będzie stosunek do książki. Szybko się ją czyta, daje do myślenia, ale raczej na jeden raz.

Książka może nieść ukojenie i pocieszenie dla współczesnych matek, które nie mają łatwo na kilku "etatach" wedle obowiązujących ról społecznych. Podczas czytania mogą wiele razy stwierdzić "też tak mam". Niestety nie poznają skutecznego rozwiązania swojego cierpienia. Oprócz może leków i psychoterapii. Kobiety bezdzietne mogą potraktować książkę jako brutalną prawdę o...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
945
35

Na półkach: , , ,

Niesamowita książka! Jest to w moim odczuciu żeński odpowiednik pióra Jakuba Żulczyka, którego narracja skupia się na macierzyństwie

Niesamowita książka! Jest to w moim odczuciu żeński odpowiednik pióra Jakuba Żulczyka, którego narracja skupia się na macierzyństwie

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1634
1498

Na półkach:

Zmęczyła mnie ta książka, oj zmęczyła. Odnoszę wrażenie, że jest trochę przereklamowana. Trochę reportaż, trochę proza. Mało przekonująca, chaotyczna (bardziej niż życie matek małych dzieci). Wiele z opisanych w książce doświadczeń jest mi znanych z mojego doświadczenia macierzyństwa, ale to w jaki sposób zostały opisane bardzo mnie znużyło i nie przekonało. Chyba najbardziej przez tę nieuporządkowaną formę, swoisty strumień świadomości. Bohaterka, ulepiona z doświadczeń różnych kobiet, wydaje się nieprawdziwa.

Zmęczyła mnie ta książka, oj zmęczyła. Odnoszę wrażenie, że jest trochę przereklamowana. Trochę reportaż, trochę proza. Mało przekonująca, chaotyczna (bardziej niż życie matek małych dzieci). Wiele z opisanych w książce doświadczeń jest mi znanych z mojego doświadczenia macierzyństwa, ale to w jaki sposób zostały opisane bardzo mnie znużyło i nie przekonało. Chyba...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
9
7

Na półkach:

Dobra książka, szybko się ją czyta, porusza niecodzienny problem, problem tabu. Myślę, że każda kobieta powinna ją przeczytać.

Dobra książka, szybko się ją czyta, porusza niecodzienny problem, problem tabu. Myślę, że każda kobieta powinna ją przeczytać.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 179
  • Chcę przeczytać
    1 015
  • Posiadam
    300
  • 2018
    45
  • 2017
    29
  • 2019
    26
  • 2021
    23
  • Audiobook
    23
  • 2023
    21
  • 2017
    21

Cytaty

Więcej
Natalia Fiedorczuk Jak pokochać centra handlowe Zobacz więcej
Natalia Fiedorczuk Jak pokochać centra handlowe Zobacz więcej
Natalia Fiedorczuk Jak pokochać centra handlowe Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także