Młodziutka i spokojna pasjonatka malarstwa i starszy od niej aktor-playboy? Nie brzmi jak coś co chciałabym czytać przez ponad 400 stron. Dodajmy do tego wątek fantastyczny. Nie, to chyba nie moja bajka. Jednak myliłam się. Nie wiem kiedy połknęłam to opasłe tomisko. Równie szybko pomknęłam do biblioteki po olejną część "Wędrowców".

Książka o dorastaniu, szukaniu siebie, miłości i akceptacji - a to wszystko podszyte fantastyką. Historia miłości - między kobietą a mężczyzną ale i między matka i córką. Wątek fantastyczny - choć główny nienachalny. Myślałam,że będzie mi to przeszkadzać ale nie.
Książka jest debiutem literackim i pewnie niektórzy będą doszukiwać się tam niedociągnięć ale ja stałam się fanką Anny Wilk i Leo Blacka.

I wspaniały fragment, który choć bolesny tak bardzo trafny:

"Najtrudniej jest uciec przed samym sobą. Choćbyś nie wiem jak szybko biegła, i tak w najlepszym wypadku zobaczysz własne plecy."

Oraz cytat o miłości - piękny i idealnie pasujący do sytuacji opisanej w książce:

"Miłość jest jak herbaciane liście. Nawet gdy z czasem odparuje z nich woda i pokryją się kurzem, wrzucone do wrzątku z powrotem odzyskują barwę, zapach i smak. Zasuszone uczucie pod wpływem gorącego wspomnienia też nabiera kolorów."

Młodziutka i spokojna pasjonatka malarstwa i starszy od niej aktor-playboy? Nie brzmi jak coś co chciałabym czytać przez ponad 400 stron. Dodajmy do tego wątek fantastyczny. Nie, to chyba nie moja bajka. Jednak myliłam się. Nie wiem kiedy połknęłam to opasłe tomisko. Równie szybko pomknęłam do biblioteki po olejną część "Wędrowców".

Książka o dorastaniu, szukaniu siebie,...