Jak cię zabić, kochanie?
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Wydawnictwo:
- Filia
- Data wydania:
- 2016-06-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-06-02
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380751033
- Tagi:
- czarny humor kobieta kryminał literatura polska manipulacja niebezpieczeństwo podstęp relacje damsko-męskie szantaż śledztwo uczucie
- Inne
Trzydziestoletnia Kasia może odziedziczyć ogromny majątek. Jest tylko jeden warunek - musi wysłać na tamten świat swojego męża. Nie chcąc, aby szansa na zdobycie fortuny przeleciała jej koło nosa, zabiera się za opracowanie, a potem realizację, mordercych planów. Nic jednak nie idzie tak, jak sobie wymyśliła, a w dodatku z myśliwego sama szybko staje się tropioną zwierzyną.
"Jak cię zabić, kochanie" to kryminalna komedia pomyłek, w której każdy może okazać się i mordercą, i ofiarą. A stawką w grze są miliony dolarów!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Mieszanka bardzo wybuchowa
Alek Rogoziński powraca z nową powieścią. Na chwilę postanowił odpocząć od Joanny i Betty, znanych z „Ukochanego z piekła rodem” i „Morderstwa na Korfu”. Tym razem akcja nowej książki „Jak Cię zabić, kochanie” dzieje się w Warszawie i (przez chwilę) w Los Angeles, a głównymi bohaterami są Kasia i Darek Donkowie oraz... pokaźny spadek.
Małżeństwo Kasi i Darka przechodzi poważny kryzys. Oboje dostrzegają w sobie więcej wad, niż zalet, denerwują ich drobiazgi, na które wcześniej nie zwracali uwagi. Kasia nudzi się w domu, kiedy Darek próbuje używać życia w swojej firmie. Robi to na tyle nieudolnie, że sprowadza na siebie niezłe kłopoty. Do tego wszystkiego Kasia ma szansę na odziedziczenie niezłego majątku po bogobojnej krewnej z Ameryki, ale musi spełnić przynajmniej jeden z dwóch warunków. Nie zagłębiając się w fabułę, żeby nie zepsuć przyjemności z czytania, napiszę jedynie, że aby otrzymać fortunę, Kasia musi zabić męża. Czas ucieka, a żaden z jej pomysłów nie daje się zrealizować. Co gorsze, Darek wpada na podobny pomysł, a pewien ksiądz z Los Angeles też ma chrapkę na majątek swojej zmarłej parafianki. Do Warszawy przylatuje jego siostrzeniec i dwie bardziej wybuchowe, niż święte siostry zakonne. I jak to w książkach Alka Rogozińskiego bywa, w zawiłą i szaloną intrygę wpadają kolejne postaci, aż robi się z tego wszystkiego mieszanka bardzo wybuchowa. Napiszę nawet, że bardzo!
„Jak Cię zabić, kochanie” to zupełnie nowi bohaterowie, skomplikowana sprawa kryminalna, ale ten sam, charakterystyczny styl: lekki, zabawny i odrobinę ironiczny. Alek Rogoziński zapełnia świat swojej powieści postaciami, które są komiczne nie tylko z założenia, ale także dzięki uwikłaniu ich w nieprawdopodobne, choć w sumie możliwe sytuacje. Gdyby nie pomysłowość babci Kasi, młoda kobieta pewnie nie miałaby szans uczestniczyć w zdarzeniach, które zmienią diametralnie jej życie. Autor, jak zwykle, traktuje swoich bohaterów z sympatią i pobłażliwością, kreując rzeczywistość przyjazną zarówno im, jak i czytelnikom. Nie sposób traktować wydarzeń w książce zbyt serio, wszak to kryminał komediowy, w którym wszystko może się zdarzyć. Zabawne pomyłki, liczne qui pro quo wprowadzają do fabuły zamieszanie, dzięki czemu nie tylko głośno się śmiejemy przy lekturze, ale również zachodzimy w głowę - co, jak i dlaczego? I te świetne postaci, że wspomnę tylko dwie zakonnice, które skradły moje czytelnicze serce oraz Basieńka - mistrzyni dżemów i marmolad.
Warto zwrócić uwagę, że w „Jak Cię zabić, kochanie” autor mocniej wyeksponował wątek kryminalny i używa odrobinę mocniejszego języka. Warstwa obyczajowa jest jednak obecna w powieści i to ona pełna jest smaczków - odwołań do programów telewizyjnych, rodzimych gwiazd estrad wszelakich, może nawet polityki. Mnie tym razem zachwycił niewielki fragment o Beacie Kozidrak, nie przegapcie go w czasie lektury. Zresztą autor co i raz puszcza do czytelnika perskie oko, więc gwarantuję, że zabawa jest przednia.
Przy okazji recenzji poprzednich powieści Alka Rogozińskiego skusiłem się na porównanie jego pisarstwa do twórczości Agathy Christie i Joanny Chmielewskiej (ale z czasów „Lesia” i „Wszyscy jesteśmy podejrzani”). Dziś mogę spokojnie napisać, że autor najnowszą książką ugruntował swój własny, rozpoznawalny styl i przypisany mu tytuł „Księcia komedii kryminalnej” nie był bynajmniej na wyrost.
W nowej powieści „Jak Cię zabić, kochani” czytelnicy znajdą to wszystko, za co pokochali styl autora. Wyrazistych i zabawnych bohaterów, pędzącą akcję, świetnie napisane dialogi, w których nie brakuje złośliwych przytyków do rodzimej kultury masowej i celnych spostrzeżeń na temat polskiej rzeczywistości. Lekki styl narracji sprawia, że historię odrobinę nierozgarniętych bohaterów powieści pochłania się szybko, żałując, że koniec zbliża się nieubłaganie. Zabawna, lekka, ale i inteligentna lektura, która gwarantuje natychmiastową poprawę nastroju.
Tomasz Radochońki
Oceny
Książka na półkach
- 2 926
- 1 624
- 394
- 66
- 54
- 37
- 37
- 33
- 29
- 28
Opinia
Moje pierwsze spotkanie z autorem. Muszę przyznać, że miałam wątpliwości dotyczące przeczytania tej książki. Wzięły się one z określenie jej jako "komedii kryminalnej". Żeby się nie zniechęcić zaczęłam czytać z nastawieniem na dawkę dobrego humoru, a niekoniecznie na skomplikowaną zagadkę. Takie podejście sprawdziło się. Czytając "Jak Cię zabić, kochanie?" spędziłam przyjemnie czas i momentami faktycznie nieźle się ubawiłam.
Całkiem udana mieszanka składająca się z małżonków próbujących się wzajemnie zabić, w celu odziedziczenia spadku po babci, oraz dwóch zakonnic (dodajmy fałszywych) - a co te zakonnice noszą w torebkach!
Uwielbiam ironię, czarny humor i groteskę, pewnie właśnie dlatego, książkę przeczytałam błyskawicznie. Nie nudziła mnie, wręcz przestrzegam przed czytaniem w miejscach publicznych bo wielokrotnie głośno się śmiałam. Nie jest to humor wymuszony ale fajny, inteligentny, sytuacyjny. Niektóre sceny nadal wzbudzają uśmiech na twarzy.
Bardzo podobają mi się konstruowane przez autora dialogii, aż chciałoby się ich więcej i więcej. To również one, oraz styl pisania nadają tekstowi dynamiki i płynności.
Polecam jako fajną propozycję na odstresowanie i poprawę humoru!
Moje pierwsze spotkanie z autorem. Muszę przyznać, że miałam wątpliwości dotyczące przeczytania tej książki. Wzięły się one z określenie jej jako "komedii kryminalnej". Żeby się nie zniechęcić zaczęłam czytać z nastawieniem na dawkę dobrego humoru, a niekoniecznie na skomplikowaną zagadkę. Takie podejście sprawdziło się. Czytając "Jak Cię zabić, kochanie?" spędziłam...
więcej Pokaż mimo to