Zacznę tradycyjnie od tego, że książka mi się podobała i miałam 351 stron. Czcionka wygodna, nie męczyła oczu. Sama fabuła ciekawie zbudowana. Książka porusza życie dwojga ludzi, ich przeszłość i problemy. Poznajemy wszystko z perspektywy zarówno kobiety jak i mężczyzny. Można by powiedzieć, że przeżywałam niemalże wszystko razem z nimi. Nie raz się przeraziłam biegiem zdarzeń (szczególnie na końcu) i nie raz można było usłyszeć jak się śmieję przy czytaniu, ponieważ miałam wrażenie jak bym tam była i wszystko widziała. Pozycja zdecydowanie o życiu i miłości, jednak z morałem. Otóż próbuje nam pokazać, że nie zawsze uda nam się uciec od przeszłości, lecz musimy się nauczyć z nią żyć. Podobało mi się, bawiłam się przednio i chcę więcej. Wynotowałam kilka cytatów:
"Nakarmię cię miłością,
Ukołyszę dźwiękiem płynących łez,
Jak dużo mojego świata mam ci ukazać,
Byś w końcu zrozumiała, że dwa słowa to nie był tani blef."
"Wszystko do około przestało mieć znaczenie, bo najważniejsze stało się to, że jedno serce biło obok drugiego serca w całej tej plątaninie zwanej życiem."
"Szczęście to bezsenność, bo szczęśliwa osoba woli się uśmiechać, niż zamykać znużone powieki..."
Na pewno sięgnę po wcześniejsze pozycje autorki. Dziękuję za zorganizowanie Book Tour'a i możliwość przeczytania pozycji Oli z bloga Stan:Zaczytany.
Książkę zgłaszam do wyzwań: "Czytam, bo polskie", "Czytam, ile chcę".

Zacznę tradycyjnie od tego, że książka mi się podobała i miałam 351 stron. Czcionka wygodna, nie męczyła oczu. Sama fabuła ciekawie zbudowana. Książka porusza życie dwojga ludzi, ich przeszłość i problemy. Poznajemy wszystko z perspektywy zarówno kobiety jak i mężczyzny. Można by powiedzieć, że przeżywałam niemalże wszystko razem z nimi. Nie raz się przeraziłam biegiem...